Głupio wygląda tabela z linkami, poza tym linki nie mogą być w kolorach. Powinno wystarczyć, że linki są w parach meczowych.

Gdzie Andruty i Cheetahs Zabrze?

Cardinals Zakopane - Gdynia Seahawks 0:24
Pomimo dobrej postawy młodego zakopiańczyka Macieja Butowskiego Kardynałom nie udało się sprostać o wiele wyżej notowanej drużynie. Nie można narzekać na widowisko, były piękne długie akcje, kilka przechwytów i przede wszystkim waleczność zakopiańczyków. Niska porażka wskazuje na to, że nie będą oni łatwym rywalem, co więcej, trzeba będzie się z nimi liczyć w walce o dzikie karty.

SeahawksOpatów - Otwock CrimsonTide 0:35
W strugach deszczu Otwock CrimsonTide przeżywał prawdziwy horror grając na niebezpiecznym gruncie w Opatowie. Seahawks udowadniali już, że łatwo skóry nie sprzedają. Otwocczanie jak to mając w zwyczaju, zaczęli grać dopiero od drugiej połowy i z horroru przeszli w sielankę. Rewelacją meczu był Juan Francisco Souto reprezentujący barwy CrimsonTide, który tacklował aż 15 razy i jest to nowy rekord!

Masters Club - Spartans Warsaw 0:7
Masters Club nie przestraszył się bardziej doświadczonego przeciwnika i pokazał się z dobrej strony. Zespół z Warszawy zaledwie jednym przyłożeniem zdołał pokonać beniaminka.

Sopot Dolphins - FC Nygusy 21:0
Sopocianie nie lubią trudnych warunków, jak to pokazał Marcel Steixner, który w tej ulewie miał problem z odnajdywaniem skrzydłowych jak i rzucaniem śliskiej piłki. Inaczej grali Nygusy, którzy puszczali piłkę dołem, co jednak też nie przynosiło większych sukcesów ponieważ odbijali się oni od rosłych obrońców Delfinów. Ostatecznie Sopot Dolphins może dodać sobie pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.

Stomil Olsztyn - Extra Kakadusy 0:63
Zespół Kakadusów świetnie wpisał się do historii pucharowych spotkań pewnie pokonując w swoim debiucie olsztynian. Reprezentant Polski Piotr Kozieł biegał po boisku jak szalony zdobywając 9 przyłożeń ustanawiając przy tym nowy rekord. Czy celem Extra Kakadusów będzie zająć pierwsze miejsce w grupie? Highlanders i ONR strzeżcie się!

Bielsko-Biała Highlanders - Obóz Narodowo Radykalny 28:14
Jeden z pierwszych i na pewno nie ostatnich ciekawych spotkań w grupie - nie bójmy się nazwać - śmierci, miał miejsce w Bielko-Białej, gdzie po pięknej walce gospodarze pokonali ONR. Walka o wynik trwała do ostatnich sekund meczu.

Gdańsk Vikings - Lewy Team 28:7
Drużyna zdobywców Polish Cup nieco zlekceważyła swojego rywala powołując na spotkanie kilku rezerwowych. Lewy Team pomimo braku większych sukcesów w rozgrywkach pucharowych pokazali, że warto się z nimi liczyć.

Cenne zwyciestwo, wymeczone ale punkty jada do Otwocka.Nie jestem zadowolony z postawy druzyny,kompletnych podan jak na lekarstwo ale zapewne duzy wplyw mialo to ze praktycznie calosc druzyny jest nowa,mloda,niezgrana i niedoswiadczona.Teraz cala uwage skupiamy na odzyskaniu 100% kondycji i taktyce na nastepny mecz.Licze ze mimo dobrego wystepu w tej kolejce mojego przeciwnika uda sie zatrzymac pkt w Otwocku.

Jondrus wrote: Chciałem zapytać czy W przypadku gdy przeciwnik do niedzieli nie odpowiada na wyzwanie należy zgłosić to na forum lub do mnie na priv. "do niedzieli" rozumiemy z niedzielą włącznie, bo jeśli tak to prosiłbym o sprostowanie wyniku meczu Cracow Broncos - Andruty. Pozdrawiam

Najprościej to przeczytać regulamin rozgrywek, a zwłaszcza punkt 3, który jest chyba najważniejszym z całego regulaminu, przynajmniej dla samych graczy to czego powinni przestrzegać.

3. Mecze odbywają się zgodnie z terminarzem w czasie zarezerwowanym na mecze towarzyskie (poniedziałek). Gracze powinni wyzwać się (zaakceptować wyzwanie) zgodnie z podanym terminarzem z uwzględnieniem stadionu, na którym ma być rozegrany mecz. Należy zaaranżować mecz najpóźniej do niedzieli do godz. 12, czyli dobę przed rozpoczęciem spotkania.

Regulamin odnośnie godziny 12 został stworzony by chronić tych graczy, którzy wysłali zaproszenie parę dni wcześniej, czy nawet w sobotę, czy piątek, obojętnie. Taki manager może być niedostępny w wieczorną niedzielę, nie wspominając już o poniedziałkowym poranku. Jego przeciwnik przyjdzie sobie w ostatniej chwili, zaakceptuje spotkanie i bajka, tyle, że ten pierwszy będąc niedostępnym nie wystawi już składu i ten mecz przegra chociaż był tym graczem aktywnym, który wyczekiwał na zaakceptowanie. Dlatego właśnie są zasady, że należy akceptować mecze do tej właśnie godziny. Ja osobiście nie wiem czy ten pierwszy manager (który wysyłał zaproszenie) będąc zalogowany w niedzielę rano był w grze jeszcze raz i zdążył ustawić skład po zaakceptowaniu meczu przez drugiego gracza wieczorem. Dlatego zgodnie z zasadami trzaskam walkowery o godzinie 12 czy w tych okolicach, w zależności o której jestem przy kompie. Są oczywiście wyjątki kiedy to obaj gracze zaakceptują się i jeszcze przed meczem powiadomią mnie, że chcą rozegrać mecz fair play bez walkowera.

Ważne też by mnie powiadamiać w czasie weekendu, że dana osoba jeszcze nie zaakceptowała meczu.